Panuje wolność słowa… choć może nie do końca. Każdy może publicznie mówić to co chce, jeśli nie obraża bezpodstawnie osoby trzeciej. Nie lubię usuwać komentarzy z blogów i portali. Nawet te krytyczne często pozostają przeze mnie nietknięte. Co jednak zrobić, gdy dzwoni do Ciebie PR-wiec z nieznanej Ci firmy i skarży się, że w Twoim portalu pojawił się niepochlebny komentarz, który odbiera mu klientów?
To właściciel witryny odpowiada za jej treść. Po spostrzeżeniu informacji niezgodnej z prawem, musi ją niezwłocznie usunąć (ma na to 14 dni). Nieuczciwa konkurencja czasami szykanuje swoich rywali – między innymi na forach internetowych. Aby nie odpowiadać za „psucie czyjegoś dobrego imienia”, powinniśmy informację po prostu zdjąć. (więcej…)