Sztuka prowadzenia i wygrywania sporów najczęściej przydaje się w polityce, czego mamy codzienne dowody. Kiedy rząd chce podwyższyć podatek, pojawia się afera i walka o krzyż, a później wojna z dopalaczami, byle tylko skierować dziennikarzy na inne tory. Techniki erystyczne przydają się w sterowaniu opinią publiczną i stosują je zarówno politycy, jak i specjaliści od public relations. W jaki sposób media manipulują tłumem i które z tych taktyk warto zastosować w kreowaniu wizerunku firmy?
Prowadzenie przedsiębiorstwa często wiąże się z dyskusją z mediami. Czasami Twoi rzecznicy przygotowują informacje dla dziennikarzy lub też organizują konferencje prasowe. To niezwykle ważna szansa na pokazanie światu Twoich produktów i usług. Informacje, jakie przeczytaszw gazecie lub też zobaczysz w telewizji nadal wydają się być w miarę obiektywne, przez co Twoi Klienci zaufają im prędzej, niż Twoim reklamom.
Słowem-kluczem jest PRAWDA i SZCZEROŚĆ. Bez tego popadniesz w tarapaty takie, w jakie wpadli politycy, a tego byś nie chciał. Raz stracone zaufanie odbudowuje się dość długo.
Aby wypaść właściwie w telewizji, wiedz, jaki konkretnie komunikat chcesz przekazać. Musi być on spójny i jednoznaczny, bez ryzyka, że dziennikarze wyciągną na pierwszy plan pewien nieistotny według Ciebie szczegół, który źle zaprezentuje Twój biznes.
Nie wszystkie z poniższych socjotechnik wykorzystasz wśród dziennikarzy. Pamiętaj, że nie wolno ich obrażać, posiadają większą władzę, niż Ci się tak naprawdę wydaje. Przychylność ich tekstu zależy od tego, jak zaprezentujesz Swoje stanowisko i odpowiesz na pytania redaktora.
Niektóre z tych technik mogą Ci się nigdy w biznesie nie przydać, ale za to bardziej świadomie będziesz przyglądał się temu, co dzieje się w największych mediach i nie pozwolisz Sobą manipulować.
Technika mostu
Gdy podczas debaty zostaje poruszony drażliwy temat, możesz go łatwo ominąć i przekierować. Uważaj przy tym, by wyglądało to naturalnie i by nie spotkać się z krytyką, że unikasz odpowiedzi na pytanie.
Przykład: – Co pan sądzi o zachowaniu się waszego pracownika w nowo otwartej filii w Warszawie? To niedopuszczalne!
– Zgadzam się z panią absolutnie i mogę zaręczyć, że stanowisko to poświęcilimy innej, niezwykle wykwalifikowanej osobie. Dobrze, że pani o tym wspomniała, bo to łączy się z… [nasz komunikat, który chcemy przedstawić]
Generalizowanie
Technika generalizowania towarzyszy nam niemal codziennie. Widzimy bannery, że „większość dentystów poleca pastę […]”, czy też „Polska jest najważniejsza”. Te slogany nie mówią nam nic konkretnego, ładnie brzmią, natomiast nie przekazują żadnych treści. Oglądając programy informacyjne w telewizji poszukaj właśnie takich wypowiedzi. Są uniwersalne i trafiają prawie do każdego. Tak samo łatwo je obalić, jeśli posiadasz konkretne dane statystyczne czy jakiekolwiek merytoryczne podejście.
Ad personam
To zazwyczaj chwyt poniżej pasa, którego należy się wystrzegać… chyba, że pracujesz w polityce. Argument ad personam nie przenosi żadnej konstruktywnej treści i ma za zadanie przykleić negatywną etykietę przeciwnikowi na oczach widzów. Zdarza się, że stosują go niektórzy dziennikarze podczas konferencji prasowych, szczególnie, gdy ich czymś obraziłeś. Niektóre programy Talk Show i tabloidy mają taką specyfikę obrażania drugiej osoby.
Przykład: – Wszyscy uważają pana za osobę nie do końca normalną. [słowa wypowiedziane do JKM podczas debaty politycznej]
Przykład 2: Gdy Kwaśniewski namawiał wyborców do głosowania na jego wizję Polski, Wałęsa dodał: „z komunistyczno-bolszewicką szczerością Aleksander Kwaśniewski”. [źródło: TwojaEuropa.pl]
Jak się przed tym bronić? Na pewno, nie zaprzeczać i nie usprawiedliwiać się. W tym momencie możemy zastosować technikę mostu lub zaatakować i podać logiczny argument przeciwko rozmówcy. Pamiętajmy jednak o tej zasadzie, by nie obrazić dziennikarza, bo to jego ręka będzie pisała artykuł.
Postawienie się powyżej
Przykład: – Wybaczy pan, ale nigdy nie szanowałem osób, które stosują te tandetne wycieczki personalne i gardzę takimi ludźmi.
Wyprowadzenie osoby z równowagi
Zdarza się, że przeciwnicy polityczni wpadają w ostatniej chwili do studia, by wywołać poruszenie i zniecierpliwienie rozmówców. Była także w Polsce sytuacja taka, że przed debatą występujący przywitał się ze wszystkimi, także obsługą techniczną studia, a nie podał ręki przeciwnikowi.
Przykład: Makijażystka, podczas malowania przeciwnika politycznego wspomina: „widziałam Pana w Zakopanem, ale Pan szalał”.
Ostoja spokoju
Zachowując pełny spokój i niepozwalając wyprowadzić się z równowagi zdobywasz przychylność widzów. Dzieje się to szczególnie wtedy, gdy przeciwnik wydaje się być nadto żywy i niepoważny. Nie pozwalaj wciągnąć się w jego grę, bo zapewne przygotował się do niej lepiej od Ciebie. I ma plan.
Czy przestał pan już… Czy nadal uważa pan, że…
Wyrażenia te sugerują widzom, że Twój rozmówca przejawia określone zdanie na pewien temat.
Przykład: – Czy nadal uważa Pan, że należy zwiększyć podatki i ukarać obywateli za Wasze błędy?
Przykład 2: – Sam pan nie wierzy w to, co mówi.
Nie, nie, nie
To zaprzeczenie w połączeniu z ignorującym gestem dłoni posiada ogromną siłę zanegowania zdania rozmówcy. Pokazujesz w ten sposób, że sam nie wie, o co chodzi i myli się.
Określenie
Określając Swój produkt jako „wspaniały”, „cudowny”, „genialny” – jeśli robisz to właściwie – klasyfikujesz go odpowiednio w umysłach odbiorców. Szczególnie jest to widoczne podczas prezentacji nowych gadżetów Apple. Podczas jednej prezentacji potrafił użyć nawet kilkadziesiąt razy każdego z wymienionych słów. To łączy się z całym wizerunkiem aury tajemniczości i doskonałości, który cechuje marketing Apple.
Przygotowanie merytoryczne
Przygotowanie merytoryczne, posiadanie statystyk i wyników badań przekonuje rozsądnych widzów. Nie trafia to do wszystkich. Niektórzy – jak mówimy – są ślepi i głusi na argumenty, dlatego wtedy posłużmy się innymi, bardziej „ukrytymi” technikami.
Zdarza się także, że politycy podczas dyskusji machają kartkami papieru sugerując, że mają dowody na poparcie swojej tezy – nawet, jeśli w rzeczywistości nic nie zostało na nich napisane.
Kolejność
Osoba, która pierwsza wejdzie na scenę i powie „Dzien dobry” lub pierwsza wyciągnie dłoń na przywitanie, często postrzegana jest jako silniejsza i bardziej pewna siebie. Miejmy to na uwadze. Do punktu tego włączyłbym także to, kto kieruje dyskusją, narzuca tematy i prowadzi ją w określoną stronę.
Dodaj komentarz