Miałem okazję jakiś czas temu rozmawiać ze znajomym specjalistą od public relations. Odpowiada on za wizerunek i marketing firmy rozwijającej przedsiębiorczość w Polsce. Idea jest wielka, świetna i wspaniała, tylko co z wykonaniem?

Niełatwo znaleźć ludzi biznesu, którzy chcieliby poświęcić swój czas na praktycznie bezpłatne angażowanie się w projekty szkoleniowe. Albo inaczej… to zależy od tego, gdzie szukamy. W szarym, zwykłym otoczeniu, w którym żyjemy na codzień – jakoś nie idzie. Dlatego właśnie trzeba uruchomić szare, tyle, że komórki i …

Znaleźć inne towarzystwo. Jeśli interesowałeś się czymś o wdzięcznej nazwie piramida Maslowa, to skojarzysz pewnie coś takiego:

potrzeba samorealizacji

|

potrzeba szacunku i uznania

|

potrzeba miłości i przynależności

|

potrzeba bezpieczeństwa

|

potrzeby fizjologiczne

Najważniejsze dla nas potrzeby widzisz u podstaw piramidy (fizjologiczne: np.  jedzenie, picie, sen, oddychanie). Kiedy ich brakuje, panicznie zwracamy uwagę na ich zaspokojeniu.  Później dopiero idziemy szczebel wyżej.

Jeśli biedakowi zaproponujesz do wyboru kawał chleba i szkolenie, na co się zdecyduje? Na to pierwsze.

Ludzi bogatych, którzy mogą podzielić się swoją pasją, wiedzą, doświadczeniem nie szukaj na dole. Znajdziesz ich gdzie indziej. Kiedy mają już pieniądze, zabezpieczony byt, spełniają się zawodowo. Pracują, bo to kochają.

Tylko postaw się w miejscu takiej osoby. Przecież posiada całkowicie inne poglądy na temat sukcesu, życia, kariery, polityki czy prawa od reszty społeczeństwa! Uzyskała one prestiż, szacunek, jakąś rangę, tyle, że brakuje często ludzi, z którymi mogłaby porozmawiać na swoim poziomie.

Kiedy podejdziesz do takiego człowieka i poprosisz go, by opowiedział Ci o swoich dokonaniach, pewnie będzie chętny. Wszak kto z nas nie lubi mówić o sobie?

Pytajmy się, rozmawiajmy, interesujmy się ich życiem. Bez przesady, żeby wynająć prywatnego detektywa, ale chodzi tylko o zwykłe zrozumienie. Dlaczego są właśnie w tym miejscu? Jak zaczynali? Aż zdziwisz się, ilu z nich zechce się podzielić z Tobą przemyśleniami.

Inni tylko podziwiali to, co widać. Mało kto dowiadywał się o kulisy sukcesu, jak naprawdę wyglądało życie ludzi kariery. Ty masz taką szansę!

Aby osiągnąć wysoki pułap czegoś potrzeba. Pasji! Wyobraź Sobie, że na świecie istnieje ileś setek czy nawet tysięcy osób, które wpadły na ten sam pomysł, co Ty. Wygra ten, kto pierwszy go zrealizuje lub kto lepiej go zrealizuje. Kto dokładniej przewidzi oczekiwania klienta. Kto pozna lepsze strategie i modele biznesowe, a wreszcie kto zainteresuje się inżynierią finansową!

Przedsiębiorczość jest dziedziną interdyscyplinarną. Łączysz ze sobą bardzo różne rodzaje informacji, od humanistycznych do ścisłych, a może jeszcze inne. Podczas realizacji projektu Praktyka Sukcesu Dla Szkół, usłyszałem od jednego z nauczycieli takie słowa: „Przedsiębiorczy uczniowie to często tacy, którzy się mało uczą a dostają dobre oceny, bo przecież o to chodzi, by niskim kosztem uzyskać spodziewany rezultat”.

Do biznesu potrzebna jest pasja. Ten, kto ją ma, potrafi pracować dłużej, efektywniej, zgłebia szczegóły, których nie znają inni. Jeśli za taki sam projekt weźmie się ktoś, kogo on bardzo interesuje i drugi, który chce tylko na tym zarobić, to kto wygra? Życie pokazuje, że pierwszy.

We wstępie rozpocząłem historię mojego znajomego. Pewnego dnia zagadnąłem go, byśmy porozmawiali chwilę o interesach i współpracy. Przygotowałem biznesplan i propozycję strategii, a on, jako doradca zechciał się temu przyjrzeć. Tyle, że teraz rozpoczyna się „przerwa w pracy”, maj, i niby nie ma wiele do roboty, ale chce odpoczywać.

Do dzisiaj nie skonsultowałem tego z nim, tylko z innymi, bardziej doświadczonymi osobami. Dlaczego? Bo według mnie oderwać się od pracy można po jej zakończeniu. Kiedy robisz projekt, kończysz go, inwestujesz w niego, a dopiero po jego automatyzacji możesz się od niego oderwać.

Zbyt wiele osób zbyt wcześnie konsumuje zyski ze swego biznesu. Wtedy, kiedy trzeba go jeszcze bardziej rozwijać, oni sobie odpuszczają.

Pasja da Ci taką wytrwałość, by działać pomimo przeciwności i zniechęcenia.

O tym, jak odnaleźć swoją pasję i połączyć ją z własną firmą opowie Michał Jankowiak już na najbliższym Alternatywnym Spotkaniu Biznesowym.

Odbędzie się ono 2 czerwca, tego samego dnia, w którym Kamil Cebulski poprowadzi konferencję dot. przedsiębiorczości dla 150 uczniów z dziesięciu warszawskich szkół.

A w Poznaniu… też się dzieje. Wypowie się Marcin Kozerawski, prezes zarządu i załoożyciel firmy Exilion. Zajmuje się doradztwem finansowym. To genialna okazja do poszerzenia swojej wiedzy i zdobycia nowych informacji zważywszy na fakt, że gdzie jak gdzie, ale w finansach trzeba mieć tęgą głowę, by poradzić sobie z tak wielką konkurencją.

Organizatorzy zapowiedzieli usilne prace celem wystartowania ze spotkaniami w Łodzi i Katowicach. Ustalamy jeszcze szczegóły. Powiadomię Cię, jakby co.

O autorze

Michał Toczyski(http://www.scorise.com/) - Założyciel agencji marketingu internetowego Scorise, a obecnie prezes zarządu. Jest odpowiedzialny za zarządzanie jej rozwojem, jakością wypracowywanych rozwiązań i kontakt z kluczowymi Klientami agencji. W biznesie od 2008 roku, kiedy to uruchomił firmę w branży szkoleń biznesowych (Sukces PRO) współpracując z 55 trenerami z różnych obszarów. Na bazie doświadczenia zdobytego przy promocji licznych usług szkoleniowych w 2010 roku zaczął prowadzić agencję marketingową Platinum Group, która w 2012 roku uległa rebrandingowi na Scorise (czyli „wzrost wyników”). Z wykształcenia i zamiłowania ekonomista. Napisał ponad 450 artykułów na tematy związane z zarządzaniem marketingiem, przedsiębiorstwem, komunikacją. Perfekcjonista i pragmatyk wierzący, że w marketingu zarówno kreatywne, jak i sprawne i procesowe podejście pozwala tworzyć wyróżniające się rozwiązania przynoszące efekty biznesowe.

Similar Posts

6 comments